Wpisy

Drużyna Polska w Nicei w 1925 r. Stoją od lewej 1. ppłk Rómmel, 2. por. Zgorzelski, 3. szef misji ppłk. Anders, 4. rtm. Dobrzański, 5. por. Szosland. 6. rtm. Królikiewicz.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. VIII, Pięciolecie polskich sukcesów
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 3,5
Data publikacji: 1991

Ósma część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Pięciolecie polskich sukcesów.

„Rok 1925 zapisał się w historii światowego jeździectwa uzyskaniem nowego miejsca międzynarodowych mityngów, które w przyszłości miały dorównać, a nawet przyćmić takie jak rzymskie, nicejskie, nowojorskie czy paryskie, które wcześniej rozpoczęły swoją działalność. Spotkania akwizgrańskie, bo o nich tu mowa, zostały zorganizowane przez Laurensberger Rennverein. Hipodrom w Aachen, bo taka jest jego niemiecka nazwa, miał się stać wkrótce mekką konkursów ujeżdżenia, skoków przez przeszkody i powożenia zaprzęgami. W roku inauguracyjnym zorganizowano trzy konkursy ujeżdżenia, jeden military i siedem w skokach, dodając jako imprezę towarzyszącą pokaz powożenia zaprzęgami. Nie było natomiast konkursu o Puchar Narodów, który na tym hipodromie rozegrano po raz pierwszy w 1929 r.”

Źródło: Koń Polski nr 1, 1991 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

IX Olimpiada. Plakat Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie.

Tytuł: Historia Jeździectwa cz. IX, Olimpiada 1928
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 3
Data publikacji: 1991

Dziewiąta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Letnie Igrzyska Olimpijskie, Amsterdam 1928.

„Zjechało na nie na przełomie lipca i sierpnia 1928 roku 46 reprezentacji narodowych, w tym 20 ekip jeździeckich, co było wtedy rekordem uczestnictwa. Wśród nich debiutanci olimpijscy Japończycy i Argentyńczycy, a także, po raz pierwszy po I wojnie światowej Niemcy, których nie dopuszczono do igrzysk w latach 1920 i 1924. Otwarcia olimpiady w imieniu królowej Holandii dokonał książę-małżonek Henryk Meklemburski.”

Źródło: Koń Polski nr 3, 1991 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Przedwojenne zdjęcie sopockiego hipodromu wykazuje, że obok skoków, ujeżdżenia i WKKW odbywały się tam zawody w powożeniu.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. X, Mistrzostwa Polski, IO Los Angeles.
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 5
Data publikacji: 1992

Dziesiąta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Mistrzostwa Polski, IO Los Angeles.

„Rok 1929 obfitował w liczne międzynarodowe konkursy skoków rangi CHIO – dziś zwane CSIO. Włochy, Francja, Niemcy i Szwajcaria były organizatorami dwóch takich mityngów w kraju, korzystając z ostatniej okazji, bo kalendarz na rok 1930, po raz pierwszy opracowany przez Międzynarodową Federację, ograniczył liczbę CSIO do jednego dla każdej federacji narodowej. Wyjątkiem były Stany Zjednoczone, a także i konkursy organizowane zimą, w hali. Z 17 odbytych w tym sezonie CSIO cztery wygrali Włosi, po trzy Francuzi, Portugalczycy i Niemcy, a po jednym Brytyjczycy, Szwajcarzy, Szwedzi, Amerykanie i Polacy. Nasza ekipa w składzie: J. Starnawski, W. Zgorzelski i L. Gzowski wygrała po raz trzeci w Nowym Jorku. Był to ostatni występ Polaków w USA w okresie międzywojennym.”

Źródło: Koń Polski nr 1, 1992 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Rotmistrz Zdzisław Kawecki w momencie wskoczenia na koniu Bambino do słynnego stawu pułapki.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XI, 1933 – 1936 rok. Jeździectwo w Irlandii. IO Berlin.
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 4,5
Data publikacji: 1992

Jedenasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. 1933 – 1936 rok. Jeździectwo w Irlandii. IO Berlin.

„Mimo utrwalenia się, poprzez programy olimpijskie, konkursów skoków na wielo-przeszkodowych parkurach – skoki na wysokość i odległość nadal znajdowały wielu chętnych i były bardzo atrakcyjne dla widzów. 10 kwietnia 1933 roku 7-letni kasztan Vol-au-Vent, który kiedyś był przyuczany do wykonywania programu ujeżdżeniowego, skoczył pod francuskim porucznikiem Christianem Castries 238 cm na konkursach w Grand Palais w Paryżu. Był to nowy rekord świata, lepszy o 2 cm od ustanowionego w 1912 roku ex aequo przez dwa francuskie konie Biskrę pod Francois Montespieu i Montjoie III pod Rene Ricardem. Dwa lata później (18 lipca 1935) Castiers’owi udało się na CSIO w Belgii poprawić, niemal równie długotrwały, rekord w skoku na odległość o 10 cm (poprzedni należał do Henry de Royer, Francja, na Saint Jacques, 1913), na koniu Tenace, rodzimej hodowli – 760 cm. Ten koń zjawił się w szrankach konkursów skoków po długotrwałych startach w gonitwach wyścigowych wygrywając łącznie 85000 franków. Warto zaznaczyć, że Christian Castries, przyszły obrońca Dien Bien Phu w Indochinach. dosłużył się stopnia generała, ale przedtem, w latach 1929-1935 był stałym reprezentantem kraju w skokach.”

Źródło: Koń Polski nr 3, 1992 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Ekipa brytyjska, zwycięzca ostatniego przed wojną pucharu Prince ot Wales Cup w Olympia Hall.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XII, Ostatnie lata przedwojenne
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 4
Data publikacji: 1992

Dwunasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Ostatnie lata przedwojenne.

„Po zakończeniu olimpiady berlińskiej, kiedy już sportowcy powrócili do kraju. Polski Związek Jeździecki dowiedział się z informacji Polskiej Agencji Telegraficznej, że kierownictwo ekipy Czechosłowacji założyło protest, w którym zażądało dyskwalifikacji polskiego zespołu WKKW twierdząc, że Zdzisław Kawecki pomylił trasę crossu. Jury d’Appel uznało protest za słuszny, co w konsekwencji pozbawiało Polskę srebrnego medalu na korzyść W. Brytanii, a Czechosłowacja miałaby medal brązowy. Decyzja ta przekazana jednak została do Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich. W tym samym czasie PZJ wystosował pismo do FEI, w którym wyraził zdziwienie, bo konkurencja WKKW ukończona została o godzinie 12, a medale wręczono dopiero o 20. Było więc czasu dość aby zgłosić protest. Komitet Organizacyjny Igrzysk nie przyjął do wiadomości decyzji Jury d’Appel przesyłając do Warszawy dyplomy dla trójki naszych zawodników. W parę miesięcy później FEI zatwierdziło tę decyzję.”

Źródło: Koń Polski nr 4,5, 1992 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Jean d’Orgeix, brązowy medalista konkursu skoków na igrzyskach 1948 roku, później wieloletni trener francuskiej kadry narodowej.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XIV, 1948 – 1949 rok.
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 2
Data publikacji: 1993

Czternasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. 1948 – 1949 rok.

„Rok 1948 – Na przełomie lipca i sierpnia odbyty się w Londynie Igrzyska Olimpijskie. Program konkurencji jeździeckich skopiowano z igrzysk 1936 roku, z małymi zmianami w WKKW. W ujeżdżeniu zarysowała się wyraźna przewaga jeźdźców państw, które nie uczestniczyły w wojnie. Zwyciężył Szwed, por. C. Persson. Gdy się jednak okazało, że jest on podchorążym, a mundur oficerski włożył tylko na olimpiadę, więc zgodnie z ówczesnym regulaminem, który do konkursów hipicznych dopuszczał tylko oficerów, odebrano mu złoty medal, jak również ekipie szwedzkiej za pierwsze miejsce wywalczone łącznie z Perssonem.”

Źródło: Koń Polski nr 5, 1993 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Piero d’Inzeo (ur. 1923) włoski oficer od 1970 r. pułkownik, 8-krotny uczestnik igrzysk olimpijskich, Mistrz Europy 1959, trzykrotny wicemistrz Europy (1958, 1961, 1962) zdobywca 16 Grand Prix na hipodromach w Rzymie, Akwizgranie, Paryżu, Londynie i Dublinie.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XV, 1950 – 1951 rok
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 2,5
Data publikacji: 1993

Piętnasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. 1950 – 1951 rok.

„Na usilne starania, nie tylko działaczy jeździeckich, ale i władz administracyjnych Niemiec, przy poparciu Francji i Anglii, Międzynarodowa Federacja Jeździecka uchyliła zakaz uczestniczenia Niemiec i Japonii w konkursach międzynarodowych. Za dwa lata, podobnie jak i w innych dyscyplinach sportu, zaowocowało to udziałem tych dwu narodowości w igrzyskach olimpijskich w Helsinkach. Ożywiło to działalność sportu w tych krajach i już w 1950 roku powrócono na przykład do tradycji hamburskich derby w zaprzęgach. Program różnił się od znanych nam na hipodromach dzisiejszych, bo obok konkurencji ujeżdżenia i sprawności powożenia na hipodromie znalazła się próba w zdolności uciągu na trasie 200 m zaprzęgów obciążonych do 2-3 i 4 tonami w zależności od siły zaprzęgu: jedno-, dwu- czy czterokonnego. Była też próba wytrzymałości przeprowadzana na trasie o długości 1 km w limicie 10 minut oraz w kłusie na trasie 2 km w czasie do 6,5 min.”

Źródło: Koń Polski nr 6, 1993 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Słynny jeździec francuski P. J. D`Oriola.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XVI, Rok 1952
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 1,5
Data publikacji: 1994

Szesnasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Rok 1952.

„Rok 1952 – rok olimpijski wzmógł liczbę rozgrywanych konkursów międzynarodowych, w tym również halowych. W Paryżu odbył się tradycyjny już w Velodrome d’Hiver, który zdominowały amazonki, a przede wszystkim wschodząca gwiazda brytyjskiego jeździectwa, Pat Smythe. Do ważniejszych zimowych konkursów należały: w Brukseli oraz Horse of the Year Show w Londynie. Na otwartych hipodromach rozegrano 11 CHIO przy licznej obsadzie ekip. Wiosenne konkursy na Piazza di Siena w Rzymie zgromadziły 10 narodowości. Do Europy zjechali Argentyńczycy, Amerykanie, Meksykanie i Chilijczycy. Najlepiej wypadli Argentyńczycy wygrywając cztery Puchary Narodów, po trzy Francuzi i Meksykanie, dwukrotnie Włosi i po jednym Brytyjczycy i Hiszpanie.”

Źródło: Koń Polski nr 2, 1994 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Mjr Leon Kon. Fot. S. Rozwadowski.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XVII, Rok 1953
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 2,5
Data publikacji: 1994

Siedemnasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. Rok 1953.

Rok 1953 – Rok poolimpijski zaowocował nowymi zawodami międzynarodowymi odbywającymi się pod egidą FEI: mistrzostwami świata w skokach przez przeszkody i mistrzostwami Europy w WKKW. Do tej pory imprez międzynarodowych o zasięgu światowym (z wyjątkiem olimpiad) nie było. Z imprez kontynentalnych w 1951 były pierwsze Igrzyska Panamerykańskie, a w 1952 mistrzostwa Europy juniorów w skokach. Przypomnijmy, że w ujeżdżeniu istniały już zawody o zasięgu europejskim, zwane Oficjalnymi Zawodami FEI.”

Źródło: Koń Polski nr 3, 1994 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.

Władysław Byszewski, czołowy jeździec polski okresu powojennego – dosiadał wielu koni, najwięcej sukcesów odniósł na Bessonie. Tu widzimy go na wał. Argun (Cheaucaux – Zugspitze) SK Leszno, ur. 1947. Fot. E. Warmiński.

Tytuł: Historia jeździectwa, cz. XVIII, 1954 – 1955 rok
Autor: Witold Domański
Liczba stron: 2,5
Data publikacji: 1995

Osiemnasta część serii artykułów Witolda Domańskiego poświęconych historii jeździectwa. 1954 – 1955 rok.

„W październiku odbyły się w Bazylei mistrzostwa Europy w WKKW. FEI zaostrzyła warunki tej konkurencji w stosunku do ubiegłorocznych. Trasę krosu wydłużono do 8,1 km, zwiększono ilość (do 33) i gabaryty przeszkód. Z 29 koni do celownika dotarło 17, z których trzy najlepsze były brytyjskie. Złoty medal zdobył Crespin pod Bertie Hillern, srebrny Kilbarry pod Frankiem Weldonem, a brązowy Starlight pod Arthurem Rookiem. Zespołowo wygrała Wielka Brytania przed RFN i tylko te dwie ekipy, z pięciu startujących, ukończyły konkurencję.”

Źródło: Koń Polski nr 6, 1995 r.

Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.