Wpisy
Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka w reportażu Zofii Skrok (https://www.facebook.com/swiatwyscigowkonnych).
Opublikowano dzięki uprzejmości autora.
Tytuł: Warsaw Jumping na Służewcu!
Autor: Maciej Petruczenko
Liczba stron: 1,5
Pierwsze w 80 letniej historii Toru Wyścigów Konnych Służewiec, duże zawody sportowe w skokach przez przeszkody.
Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.
Opublikowano dzięki uprzejmości autora.
Tytuł: Nie tylko konie
Autor: Bogusław Lustyk
Liczba stron: 320 (163)
Wydawnictwo: BoberTeam i Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej
Data publikacji: 2020
Najnowszy album Bogusława Lustyka, który w limitowanej serii ukazał się w roku 2020. Podsumowuje on jeden z etapów Jego twórczości.
Drodzy Koledzy i Przyjaciele!
Chcę Wam zaprezentować album artysty – malarza, którego twórczość jest bliska każdemu miłośnikowi koni.
Powiedzieć, że Bogusław Lustyk jest artystą niezwykłym, to jak nic nie powiedzieć. Jego osobowość, różnorodność zainteresowań i talent daleko wykraczają poza to określenie. To artysta niepokoju, wciąż poszukujący, przepełniony emocjami, zachwytem i fascynacjami, które opanowują jego wyobraźnię na dłużej lub krócej i którym daje wyraz w swojej twórczości. On nie przedstawia świata. On go tworzy. Jego obrazy wprowadzają nas w rejony dla innych niedostępne. Malując portret zagląda w duszę człowieka, widzi to, czego inni nie widzą, a z czego nie zdaje sobie sprawy nawet sam model. Słuchając muzyki widzi barwy i kształty dźwięków, taniec przybiera postać wirujących kresek i form. Maluje emocje, miłość, radość, ból. Fascynacje się zmieniają, tak jak zmienia się życie artysty. Jednak pośród wielu twórczych inspiracji jeden temat przez lata pozostaje niezmienny – konie.
Co wyróżnia Bogusława Lustyka spośród setek artystów malujących konie? To, że artysta tak naprawdę nie maluje koni. Można by tu zacytować księdza Chmielowskiego (twórcę pierwszej w Polsce, stanowiącej dziś kuriozum, encyklopedii}, który opisując różne , żyjące na ziemi zwierzęta, przy definicji konia ograniczył się do stwierdzenia: „Koń, jaki jest, każdy widzi”.
Więc po co go malować? A jednak dla Bogusława Lustyka ten temat jest źródłem niewyczerpanych doznań i emocji. Wielowiekowe relacje między koniem, a człowiekiem niosą za sobą całe bogactwo przeżyć, które działają na wyobraźnię Artysty, opanowują ją i determinują jego twórczość.
Jego konie rozsadzają ramy, są symbolem, nie kształtem. Artysta, choć doskonale potrafi malować konie realistycznie, nie poprzestaje na tym co umie. Kieruje się wyłącznie kryteriami sztuki. Dąży do syntezy, buduje sytuacje z kliku pociągnięć pędzla. Nie musi malować szczegółów, żeby widza wprowadzić w swój świat, żeby pokazać mu nowe doznania i dać poczuć dreszcz emocji z odkrywania tajemnic obrazu.
Warto zajrzeć do tego albumu, zanurzyć się w świecie wyobraźni Artysty, poznać jego ciekawe życie, sukcesy i porażki, a przede wszystkim zapoznać się z jego dokonaniami twórczymi. Warto mieć ten album na półce, żeby w wolnych chwilach móc zajrzeć do niego i oddać się refleksji.
Artur Bober
Kupując album wspomagasz rozwój projektów edukacyjnych Legendy Polskiego Jeździectwa i Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka.
Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.
Opublikowano za zgodą autora i dzięki uprzejmości Przeglądu Sportowego.
Tytuł: Babirecki, Kowalczyk i inni
Autor: Maciej Petruczenko
Liczba stron: 1,5
Data publikacji: 2020
Artykuł Macieja Petruczenko z okazji 40. rocznicy śmierci jedynego polskiego Mistrza Europy w WKKW.
Prędkość wczytywania jest zależna od ilości stron w publikacji oraz prędkości łącza internetowego – prosimy o cierpliwość.