Opublikowano w celach edukacyjnych za zgodą prawnego spadkobiercy Pana Lesława Kukawskiego, Pani Krystyny Kukawskiej oraz za zgodą wydawcy magazynu ‘Konie i Rumaki’, Pana Jacka Świgonia.

We fragmentach cytowanych przez Lesława Kukawskiego cykli „Z dziejów polskiego jeździectwa” oraz „Słownik jeździecki i hodowlany”, zachowana została oryginalna pisownia.


Po lewej: Budynek Komendy CWK w Grudziądzu.

Po prawej u góry: Budka sędziowska na placu Szkoły Jazdy w Grudziądzu.

Po prawej u dołu: por. artylerii Jan Mickunas na Wyższym Kursie Jazdy Konnej w Grudziądzu. Rok 1933.

CENTRALNA SZKOŁA JAZDY została powołana do życia rozkazem Ministerstwa Spraw Wojskowych w dniu 15 sierpnia 1920 roku, a komendantem jej został płk (potem generał) Stafen de Castenedolo Kasprzycki. Głównym instruktorem jazdy konnej mianowano płk. Aleksandra Żakieja. Pierwotnym zadaniem szkoły było przeprowadzanie krótkich, paromiesięcznych kursów dla podchorążych jazdy, młodszych oficerów i oficerów sztabowych. Dopiero w roku 1923 określenie JAZDA zostało oficjalnie zamienione wyrazem KAWALERIA. W tym też roku przemianowano Centralną Szkołę Jazdy na CENTRALNĄ SZKOLĘ KAWALERII. Od połowy roku 1921 Głównym Instruktorem Jazdy Konnej został płk Franciszek Adamowich de Cepin (Chorwat z pochodzenia) i był nim do roku 1925.

Głównego Instruktora Jazdy Konnej określano też mianem Szefa Ekwitacji. Do jego obowiązków należało dawanie wytycznych prowadzenia wyszkolenia jeździeckiego we wszystkich jednostkach Centralnej Szkoły Kawalerii, a były to oprócz wspomnianych kursów oficerskich, od roku 1922 Oficerska Szkoła Jazdy i od roku 1923 Kursy Instruktorów Jazdy Konnej, przydzielanie do nich instruktorów jazdy konnej i kontrolowanie całości wyszkolenia jeździeckiego na wszystkich szczeblach.

Centralna Szkoła Kawalerii w listopadzie 1925 roku otrzymała nową organizację i nową nazwę – OBÓZ SZKOLNY KAWALERII, w którego skład weszły następujące szkoły i kursy: Oficerska Szkoła Kawalerii, Szkoła Podchorążych Rezerwy Kawalerii (od roku 1926), Kurs Oficerów Sztabowych, Kurs Dowódców Szwadronów, Kurs Instruktorów Jazdy Konnej, Kurs Podoficerów Ujeżdżaczy Koni Remontowych, Kurs Taktyczny Samochodów Pancernych i Kurs Oficerów Lekarzy Weterynarii. Te dwa ostatnie wkrótce zostały przeniesione z Grudziądza.

W roku 1927 komendantem Obozu Szkolnego, na miejsce gen. Kasprzyckiego, został płk inż. Zygmunt Podhorski. Szefem Ekwitacji od roku 1925 do 1927 był ppłk Jak Kossak, na którego miejsce przyszedł w roku 1927 mjr Dymitr Ekse.

W maju roku 1928 nastąpiła nowa reorganizacja i nadanie nowej nazwy, obowiązującej do wybuchu wojny w roku 1939 – Centrum Wyszkolenia Kawalerii. Jednocześnie przemianowano Oficerską Szkołę Kawalerii na Szkolę Podchorążych Kawalerii, co nie zmieniło faktu, że uczniowie jednej i drugiej po jej ukończeniu i uroczystej promocji otrzymywali stopnie podporuczników kawalerii.

Od początku w potocznym języku kawalerzystów Kursy Instruktorów Jazdy Konnej określano mianem „Szkoły Jazdy”. Oficjalne zatwierdzenie tej nazwy nastąpiło odpowiednim rozkazem w roku 1932. Od roku 1930 przez rok Szefem Ekwitacji był mjr Edmund Chojecki, którego zmienił w roku 1931 mjr Michał Antoniewicz. Po oficjalnym powstaniu SZKOŁY JAZDY jej komendantem do 1935 roku był zastępca Szefa Ekwitacji mjr Józef Trenkwald. W roku 1935 powrócono do pierwotnego schematu i równocześnie Szefem Ekwitacji i Komendantem Szkoły Jazdy został mjr Adam Królikiewicz, piastując tę funkcję do końca istnienia Centrum w roku 1939, gdy w momencie wybuchu wojny zostało ono ewakuowane w głąb kraju i przestało istnieć. W roku 1935 nowym komendantem C.W.K. został płk dypl. Marian Józef Smoleński i pozostawał nim do roku 1938. Ostatnim komendantem Centrum w Grudziądzu był płk Tadeusz Komorowski, późniejszy komendant Armii Krajowej i Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, generał „Bór”.

W skład Szkoły Jazdy wchodziły: 1) normalny Kurs Instruktorów Jazdy Konnej, na który powoływano przeciętnie po 15 oficerów, początkowo różnych stopni i wieku, później już tylko oficerów młodszych, 2) Wyższy Kurs Instruktorów Jazdy Konnej, na który przechodziło 5 absolwentów normalnego Kursu Instruktorów oraz 1 – 2 absolwentów ze Szkoły Jazdy Konnej i Zaprzęgami przy Centrum Wyszkolenia Artylerii w Toruniu, 3) Kurs Podoficerów Ujeżdżaczy Koni Remontowych, na który przyjeżdżało 25 i więcej podoficerów. Na ostatni w roku 1939 zostało powołanych 40 podoficerów. Te kursy trwały po 10 miesięcy każdy.

Niezależnie od tego wszystkiego w Grudziądzu przygotowywano jeźdźców sportowych, którzy reprezentowali polskie barwy w zawodach międzynarodowych. Szkoła grudziądzka dzięki głośnym aukcesom polskich kawalerzystów, zyskała rozgłos za granicą. Rezultatem takiej opinii były zgłoszenia kawalerzystów zagranicznych na naukę w Szkole Jazdy. W Grudziądzu studiowali na Kursach Instruktorskich oficerowie armii Stanów Zjednoczonych.

W początkowym okresie istnienia w Grudziądzu centralnej Szkoły Jazdy szkolenie w jeździe konnej oparte było na systemie austriackim, gdyż zarówno komendant płk Stefan de Castenedolo Kasprzycki, jak i kolejni instruktorzy jazdy konnej: płk Franciszek Adamowich de Csepin, ppłk Hubert Brabec, ppłk Jan Kossak, ppłk Gwido Poten i inni byli wychowankami „K.u.k. Militär Reitlehrer Institut” w Wiedniu (Cesarsko-Królewskiej Wojskowej Szkoły Jazdy). System ten zwany klasycznym lub maneżowym opierał się na narzucaniu koniowi sztucznej równowagi, którą osiągano przez mocne zbieranie konia. Ta wojskowa szkoła zawdzięczała swoje osiągnięcia wzorowaniu się na doświadczeniach „Spanische Hofreitschule” w Wiedniu (Hiszpańskiej Dworskiej Szkoły Jazdy). W czasach gdy jazda walczyła w zwartych oddziałach ten system szkolenia był w pełni uzasadniony i spotykał się z nadzwyczaj pochlebnymi opiniami. „Wzorowo opracowane konie. Wielka giętkość, czynne i chętne posłuszeństwo, piękny i niewymownie sharmonizowany krok, lekkość ruchu przy świetnie postawionej głowie dawały śliczny obraz wzorowo ujeżdżonego konia. Na koniu tym siedział jeździec o niewzruszonym dosiadzie, wielkiej elastyczności tułowia i doskonałej ręce.” Kiedy wymagania pola walki zmieniły się, takie przygotowanie jeźdźców i koni stało się anachronizmem w służbie wojskowej, pozostając jedynie nadal ideałem w konkursach ujeżdżenia. Konie przygotowywane według kanonów szkoły maneżowej nie sprawdzały się zupełnie w skokach, a słabo w służbie potowej.

Nie bez znaczenia na wyszkolenie jeździeckie w kawalerii i artylerii Wojska Polskiego było wysyłanie po paru oficerów rocznie na wielomiesięczne kursy doszkalające do Szkoły Kawalerii w Saumur we Francji, gdzie połowę czasu przeznaczonego na zajęcia frekwentanci poświęcali jeździe konnej i to w większości na ujeżdżalniach. Francuski styl jazdy różnił się od austriackiego. Ostatnimi oficerami jazdy, którzy odbyli w Saumur roczny kurs w latach 1925/26 byli mjr Stanisław Breza z 5. Pułku Strzelców Konnych i por. Stefan Dobrowolski z 17. Pułku Ułanów. Wcześniej absolwentami takich kursów byli oficerowie kawalerii i artylerii konnej, m.in.: Jerzy Baliński, Stanisław (?) Chmielowski, Stefan Eichler, Tadeusz Falewicz, Józef (?) Głębocki, Aleksander Gulkowski, Stanisław Kucharski, Wacław Olszewski, Kazimierz Starzeński, Stanisław Grzmot-Skotnicki, Edward Wrześniowski i Włodzimierz Dunin-Żuchowski. W organizującej się w roku 1918 Armii Polskiej, obok oficerów z armii austro-węgierskiej, największą liczebnie grupę stanowili oficerowie byłej armii carskiej, z których poważny procent przeszedł przez oddziały polskie w Rosji, zanim trafili do odrodzonego Wojska Polskiego. Kawaleria rosyjska już przed wybuchem I wojny światowej, po kilkunastu latach korzystania z instruktażu James’a Fillisa zaczęła wprowadzać zasady naturalnej szkoły włoskiej, opracowanej przez kpt. Federico Caprilli, przeniesionej do Rosji przez jego ucznia kpt. kawalerii rosyjskiej Pawła Rodzianko. Do Polski system Caprillego trafił poprzez oficerów byłej armii rosyjskiej Karola Rómmla, Sergiusza Zahorskiego, Dymitra Ekse oraz Leona Kona, który wcześniej był wyznawcą systemu Fillisa, ale z czasem stał się gorącym propagatorem systemu naturalnego.

Nowe wymagania stawiane kawalerii na polu walki zrozumiał i należycie ocenił kpt. Caprilli ze Szkoły Kawalerii w Pinerolo we Włoszech. „Sztuczną równowagę zastąpił równowagą naturalną: koń przyjmował taką postawę, jaka dla niego była najwygodniejsza w danych okolicznościach. Chcąc podążyć za ruchem konia w galopie i w skoku oraz w nierównym terenie, przyjęto półsiad na nieco skróconych strzemionach, zamiast głębokiego dosiadu starej szkoły, gdzie ciężar jeźdźca pozostawał poza środkiem ciężkości konia. W myśl nowej szkoły jeździec winien był zapewnić koniowi swobodę pracy całego tułowia, szczególnie szyi i głowy, zachowując z nim stalą, lekką łączność za pomocą wodzy oraz dosiadu, dostosowując się do środka ciężkości konia. Znaczyło to, że przy pokonywaniu przeszkód terenowych (zjazdy) jeździec, będący w półsiadzie, w przeciwieństwie do starej szkoły, powinien pochylić się ku przodowi odciążając zad, główny motor ruchów konia. W efekcie osiągano nie tylko nieskrępowane poruszanie się konia we wszystkich okolicznościach jego pracy, ale również oszczędność jego sił.”

Te zasady Caprillego znalazły swe odzwierciedlenie we włoskiej „Instrucione a cavallo e addestramento ippico per Farma di Cavallerie” z roku 1932: „Pozostawić koniowi zupełną swobodę w używaniu jego środków naturalnych, w przyjęciu przez niego dowolnej postawy tułowia, głowy i szyi oraz zupełnej swobody posługiwania się nimi, dowolności używania i zmiany swej równowagi w każdej sytuacji, a w czasie pracy i ruchów konieczności umiejętnego towarzyszenia tym ruchom przez jeźdźca.”

Przygotowując ekipę polskich „skoczków” na Olimpiadę mjr Karol Rómmel szkolił jej członków według metody naturalnej na swoim przykładzie, w czym sekundował mu por. Leon Kon. Do około roku 1925 te dwa systemy jazdy – klasyczny i naturalny były żywo dyskutowane w środowiskach kawaleryjskich, przy oficjalnym poparciu władz zwierzchnich dla systemu maneżowego. Dopiero ppłk Jan Kossak objąwszy szefostwo ekwitacji w Grudziądzu, mimo że sam wywodził się z uczniów szkoły wiedeńskiej, docenił walory nowej włoskiej szkoły. W roku 1925 por. Kon opublikował w Grudziądzu swój pierwszy podręcznik „Ujeżdżanie remont”, który stał się pierwowzorem „Instrukcji ujeżdżania koni” zatwierdzonej do użytku służbowego w roku 1928, a następnie bardzo rozszerzonej z roku 1936.

System naturalny przyjmował się w Polsce spontanicznie. Nie bez wpływu na to były sukcesy polskich jeźdźców na hipodromach zagranicznych, właśnie w Skokach przez Przeszkody. Polacy jednak nie przyjmowali systemu Caprillego bezkrytycznie lecz aby wyrobić w koniu bezwzględne posłuszeństwo i zwrotność stosowali ujeżdżenie. Umiejętne połączenie pracy w terenie i na ujeżdżalni było warunkiem powodzenia dla osiągnięcia celu – ściślejszej łączności ułatwiającej prowadzenie i podporządkowanie konia woli jeźdźca.


Kurs Instruktorów Jazdy Konnej i Zaprzęgami w Centrum Wyszkolenia Artylerii w Toruniu.

Drugą polską uczelnią wojskową, w której nauka jazdy konnej była jednym z przedmiotów wiodących, było w okresie międzywojennym CENTRUM WYSZKOLENIA ARTYLERII w Toruniu. Do roku 1939 większość pułków i dywizjonów artylerii Wojska Polskiego miała trakcję konną. W grudniu 1921 roku powołano do życia Obóz Szkół Artylerii, któremu niebawem zmieniono nazwę na Obóz Szkolny Artylerii zlokalizowany w Toruniu. W jego skład wchodziły: Szkoła Strzelania Artylerii, Szkoła Młodszych Oficerów Artylerii i Szkoła Podoficerów Zawodowych Artylerii. W marcu 1927 roku Obozowi Szkolnemu Artylerii podporządkowano Oficerską Szkołę Artylerii i wkrótce potem zmieniono nazwę Obozu Szkolnego na Centrum Wyszkolenia Artylerii, Oficerska Szkoła Artylerii (od roku 1928 o zmienionej nazwie – Szkoła Podchorążych Artylerii), Szkoła Młodszych Oficerów Artylerii, Szkoła Pomiarów Artylerii i Kursy Jazdy Konnej i Jazdy Zaprzęgami. Częściowe szkolenie podoficerów artylerii przerzucono na pułki i dywizjony artylerii. Kolejnymi komendantami Obozu Szkolnego i Centrum Wyszkolenia Artylerii byli: gen. bryg. Mikołaj Majewski, gen. bryg. Wincenty Kaczyński, gen. bryg. Erwin Mehlem, gen. bryg. Rudolf Prich, gen. bryg. Stanisław Miller i płk (następnie gen. bryg.) Otton Krzich.

Kurs Jazdy Konnej dla oficerów zorganizowano w roku 1927. Szkolił początkowo dwudziestu, a po czterech latach już o wiele więcej oficerów. Celem kursów było przygotowanie instruktorów jazdy konnej dla oddziałów artylerii. Zamierzano w ciągu siedmiu lat przeszkolić 160 instruktorów i w ten sposób zabezpieczyć potrzeby artylerii. „Na kursie szkolono młodszych oficerów ze wszystkich oddziałów artylerii, dążąc do osiągnięcia przez nich wysokiego stopnia umiejętności indywidualnych w jeździe konnej i zaprzęgami. Nadto szkolono ich w instruowaniu i starano się rozwinąć zamiłowanie do sportu konnego.” Po powrocie do swoich oddziałów absolwenci kursu mieli doskonalić i ujednolicać instruowanie przez oficerów i podoficerów zawodowych w jeździe konnej oraz popularyzować sport konny wśród kadry.”

Komendantem kursu był w początkach jego organizacji mjr Stefan Dowbór, a instruktorami mjr Michał Toczek i kpt. Franciszek Mrowec. W połowie lat trzydziestych komendantem kursów był kpt. Jan Sałęga, a instruktorami por. Jan Mickunas i por. Henryk Gąsecki. Później instruktorem był także kpt. Feliks Filejski, autor „Podręcznika podoficera zaprzęgowego artylerii”.

Istniały ścisłe powiązania pomiędzy Centrum Wyszkolenia Artylerii, a Centrum Wyszkolenia Kawalerii. Co roku najlepszych dwóch absolwentów toruńskich Kursów Instruktorów Jazdy Konnej i Zaprzęgami było kierowanych na Wyższy Kurs Instruktorów Jazdy Konnej do Grudziądza. W obydwu uczelniach byty wykorzystywane te same instrukcje ujeżdżania koni, co doprowadziło do wyrównania systemu jazdy konnej nie tylko w kawalerii, ale także w artylerii, zarówno w codziennej służbie, jak i w sporcie konnym, który był również, jak w kawalerii, popierany przez władze zwierzchnie. Owocowało to szeregiem sukcesów jeździeckich osiąganych na zawodach krajowych i międzynarodowych przez oficerów artylerii, których nazwiska zapisały się na trwałe w historii polskiego jeździectwa: Wojciech Biliński, Leon Burniewicz, Paweł Dąbski-Nerlich, Jan Mickunas, Franciszek Mrowec, Ryszard Radzikowski, Zygmunt Ruciński, Jan Sałęga, Michał Toczek i inni.

W Toruniu były też prowadzone w ramach Szkoły Podoficerów Zawodowych Artylerii kursy podoficerów zaprzęgowych. Ci kursanci w trakcie zajęć spełniali warunki na Małą Brązową Odznakę Jeździecką, którą otrzymywali na zakończenie kursu, odchodząc do swoich oddziałów macierzystych.